Co warto mierzyć w ulach

Pszczoły miodne, podobnie jak inne owady zapylające, mają nie tylko kluczowe znaczenie dla przemysłu spożywczego, ale również dla rozwoju każdego przydomowego ogrodu. Gdyby nie praca pszczół, nie byłoby żywności w sklepach ani bujnej roślinności w ogrodach. Warto podkreślić, że pszczoły miodne zapylają 80% upraw żywności na świecie, gwarantując tym samym zapewnienie jednego na cztery kęsy spożywanego przez ludzi jedzenia. W rezultacie coraz więcej właścicieli domów decyduje się na posiadanie własnych pasiek.

Nieodzownym elementem pszczelarstwa jest kontrola ula. Proces należy przeprowadzać regularnie, ale nie na tyle często, aby stresować pszczoły. Początkujący pszczelarze powinni kontrolować ul w odstępach 7-10 dni wiosną i latem. Zazwyczaj jest to realizowane poprzez fizyczną ingerencję w ul oraz odymianie pszczół, do czego pszczelarz wykorzystuje zadymiarkę oraz specjalny kombinezon lub inne ubranie zapewniające mu odpowiednią kontrolę.

Nie da się całkowicie wykluczyć potrzeby fizycznej kontroli i ingerencji wo tryb życia kolonii, natomiast da się ją częściowo ograniczyć. Z pomocą przychodzi technologia i rozwiązania IoT. Elektroniczne systemy monitorowania uli w ostatnim czasie rozwinęły się do bardzo zaawansowanego poziomu. Dzięki dzisiejszym możliwościom analizy mierzonych danych urządzenia te mogą dostarczyć wartościowych informacji oraz porad dotyczących rozwoju i pielęgnacji ula.

Jakie dane powinno się mierzyć w ulu?

Waga ula

Pszczelarze, aby monitorować przyrost lub utratę masy w swoich pasiekach muszą śledzić ich wagę. Jest to podstawowa miara, która pomaga właścicielom uli nadzorować produkcję miodu. Wiosną, kiedy kwiaty kwitną, a pszczoły produkują miód, ul może szybko przybrać na wadze. Niektóre ule zyskują nawet do 10 kilogramów w ciągu tygodnia. Z drugiej strony, jeśli ul traci na wadze, może to oznaczać, że z kolonią dzieje się coś złego i niezbędna będzie interwencja pszczelarza. Korzystając z czujnika wagi umieszczonego pod ulem, można w czasie rzeczywistym otrzymywać informacje dotyczące tego parametru. Pszczelarz otrzymuje powiadomienia o wszelkich anomaliach, dzięki czemu może szybko podjąć niezbędne działania.

Temperatura wewnątrz ula oraz na zewnątrz

Pszczoły do prawidłowego funkcjonowania potrzebują odpowiedniej temperatury. Owady te są pod tym względem bardzo wymagające. Jeśli warunki im nie sprzyjają, pszczoły robotnice mogą przerwać pracę. Zbyt częste fizyczne inspekcje pszczelarza polegające na wyjęciu i kontroli ramek, zaburzają odpowiednią temperaturę w ulu. Utrzymanie jej odpowiedniego poziomu przez kolonię jest niezwykle istotne, aby wyhodować nowe pszczoły i przetrwać zimę. Warto przy tym pamiętać, że zarówno zbyt wysoka, jak i za niska temperatura może być z punktu widzenia pszczół niekorzystna. Jeżeli temperatura na stałe spadnie poniżej 9 stopni, członkinie roju zaczynają drętwieć, a ich funkcje życiowe spowalniają.

W dłuższej perspektywie te wrażliwe owady nie przeżyją w takich warunkach poza ulem. Pszczoły przygotowując się do zimy zaczynają tworzyć kłąb zimowy, który w zależności od grubości może mieć 14 do 20 stopni. Sygnałem dla nich jest spadek temperatury otoczenia poniżej 14 stopni. Przeżywszy zimę, zaczynają one wychodzić z zimowego letargu w momencie, gdy otoczenie ociepli się powyżej 13 stopni Celsjusza. Najlepsza temperatura dla prawidłowego
funkcjonowania robotnic mieści się w przedziale 20, a 37 stopni. Poziom ciepła jest również bardzo ważny podczas rozwoju czerwia Wymaga on zakresu od 34,5 do 35 stopni Celsjusza. Pszczelarz musi dopilnować, aby pszczoły miały zagwarantowaną odpowiednią temperaturę
podczas rozwoju larw.

Wilgotność

Kolonia do życia potrzebuje odpowiedniego poziomu wilgotności. Oprócz wpływu pogody, pszczoły wytwarzają wilgoć w wyniku procesów życiowych, takich jak dostarczanie wody do ula, stopień nawodnienia nektaru, a nawet samo oddychanie. Owady te w ulu preferują 75% wilgotności względnej. Pszczoły miodne oddychają tylko dwa razy na minutę, aby zatrzymać wodę. Ważne jest utrzymywanie rozwoju czerwia w okolicach określonego poziomu wilgotności, który naukowcy określają na poziomie 95%. Z drugiej strony również ważne jest, aby powietrze nie skraplało się na wewnętrznych ścianach ula, a nawet na samym plastrach miodu.

Zależnie od pory roku, wilgotność w pasiece może oscylować na innym poziomie. W lecie, powietrze na zewnątrz jest cieplejsze i bardziej suche, więc jego pasywna cyrkulacja jest efektywna i pomaga w utrzymaniu odpowiedniego poziomu tego parametru. Natomiast w miesiącach zimowych i wiosennych w klimacie umiarkowanym wilgotność otoczenia jest zwykle wysoka z powodu opadów i niższych temperatur powietrza.

Dźwięk dochodzący z ula

Rój emituje dźwięki o różnym natężeniu, dzięki czemu pszczelarz może uzyskać informację o stanie, w jakim aktualnie znajdują się pszczoły. Wytwarzany przez pszczołę hałas odbywa się poprzez kilka mechanizmów: ruch ciała oraz skrzydeł, skurcze mięśni o wysokiej częstotliwości przy jednoczesnym bezruchu skrzydeł, czy dociskanie klatki piersiowej do podłoża lub innej pszczoły. Gdy owady są zdenerwowane brakiem pokarmu lub brakiem królowej, stają się bardzo głośne. Jeżeli pszczoły są spokojne, bzyczą dość niskim tonem. Z tego powodu można dojść do wniosku, że analiza dźwięków dochodzących z pasieki, może dostarczyć wielu informacji temat stanu kolonii. Pszczelarz słysząc umiarkowane, ciche brzęczenie, może pozostać spokojny o swoje ule.

Dźwięki emitowane przez pszczoły nie służą im do komunikacji między sobą. Każdy członek roju może wydawać z siebie inne odgłosy. Inne dźwięki wydają robotnice, inne królowe, a jeszcze inne trutnie, które znajdują się w ulu. Dla przykładu ostatnie z wymienionych emitują bardzo charakterystyczny dźwięk, który jest w dużym stopniu odzwierciedleniem ich wyglądu, dzięki czemu bardzo łatwo rozróżnić pszczołę robotnicę od trutnia.

Wszystkie z powyższych parametrów mają kluczowe znaczenie dla przeżycia roju, dynamicznego rozwoju pasieki oraz efektywnej produkcji miodu. Pszczelarz powinien wiedzieć w danym momencie jaka jest waga, temperatura, wilgotność oraz wiedzieć, czy pszczoły są ciche, czyli spokojne. Z pomocą pszczelarzom przychodzą wspomniane innowacyjne technologie. Opracowany przez polski zespół system BeeHUB integruje dane dotyczące masy ula wraz z innymi informacjami, które opisują życie kolonii. Jest to najdokładniejszy ze sposobów pomiaru, który równocześnie gwarantuje najmniejszą ingerencję w życie ula oraz zapewnia pszczelarzowi stały dostęp do bieżących danych dotyczących ula. Dodatkową zaletą jest znacznie mniejsze, bo minimalne, zaangażowanie pszczelarza w proces zbierania informacji.

Dostęp do danych

Stały dostęp do danych pochodzących z ula jest niezwykle istotny dla rozwoju pasieki, zarówno dla zaawansowanych, jak i początkujących pszczelarzy. Urządzenie BeeHUB wspiera właścicieli pasiek w ich odpowiednim rozwoju, dostarczając przy pomocy aplikacji Intelligent Hive przeanalizowane dane, wraz z rekomendacjami pozwalającymi na odpowiednią reakcję i opiekę nad pszczołami. Wszystko odbywa się w zautomatyzowany i komfortowy dla pszczelarza sposób.